poniedziałek, 16 kwietnia 2012

Grzybek Tybetański

Grzybek Tybetański.

Witajcie. Wiecie co robię aby czuć się lepiej i mieć energie na cały dzień?  A słyszeliście o GRZYBKU TYBETAŃSKIM, który zamienia zwykłe mleko w zdrowotny napój? Może wielu z was już się z nim spotkało i być może nawet już skorzystaliście z jego cudnego działania.
Ja już po pierwszym dniu stosowania napoju rano wstałam bez żadnego problemu. A powiem wam, że uwielbiam spać i ciężko mnie zrzucić z łóżka. A tu nagle taka zmiana. Otworzyłam oczy i byłam wyspana, dzięki temu nie chodziłam przez pierwsze pół godziny po mieszkaniu jak zombiak. ;) a moje samopoczucie jest lepsze niż kiedykolwiek. Dodatkowo mam wrażenie, że włosy i paznokcie się wzmocniły, no i co najlepsze wzrosło moje libido haha :D Jak dla mnie jest on świetnym wytworem natury.

Z tego co wiem to grzybek trafił do Polski za sprawą profesora, który przez 5 lat mieszkał w Indiach, gdzie ciężko zachorował na raka wątroby. Zaopiekował nie nim tybetański mnich dając mu do picia napój z grzybka. Dzięki temu do kraju wrócił zdrowy ze szczepem cudownego eliksiru.
Kurację grzybkiem stosuje przez 20 dni, pije go przed snem. Po tym czasie robię dziesięcio-dniową przerwę.
Grzybek ma zbawienne działanie na osoby z zaparciami, gdyż grzybek reguluje przemianę materii.  Obniża zły cholesterol, wspomaga leczenie serca, leczy stany zapalne, hamuje wzrost komórek rakowych, łagodzi skutki stresu, eliminuje zmęczenie, oczywiście jak już pisałam wcześniej zwiększa libido, opóźnia proces starzenia. Pomaga walczyć z bezsennością i dostarcza wielu witamin do prawidłowego funkcjonowania Naszego organizmu.

Można go pić z czym tylko dusza zapragnie. Ja osobiście preferuje z zmiksowanym bananem, ale niedługo sezon na truskawki.
Pozdrawiam, Monika.